Ubój kolejnych 130 krów ze stanu Washington zapowiedziało ministerstwo rolnictwa USA. To właśnie w tym stanie tuż przed świętami u jednej z krów stwierdzono BSE. Był to pierwszy w Stanach Zjednoczonych przypadek wykrycia tej groźnej również dla ludzi choroby.
130 krów, które powędruje do rzeźni, pochodzi ze stada w Mabton, żywionego w podobny sposób, jak krowa, u której stwierdzono gąbczaste zwyrodnienie mózgu. Zwierzęta te prawdopodobnie żywione były kiedyś paszą z tego samego źródła co zwierzę zarażone, bowiem przed kilku laty należały do tego samego stada w stanie Alberta w Kanadzie - wyjaśniał Ron DeHaven, główny weterynarz USA.
Pół roku przed znalezieniem pierwszego przypadku w USA, wykryto chorą na BSE krowę w kanadyjskim stanie Alberta. Powiązania między obydwoma przypadkami są bardzo prawdopodobne, ale jeszcze nie potwierdzone.
Ubite bydło zostanie dokładnie przebadane, a następnie zniszczone. Nic z tego co pozostanie po nich nie przedostanie się do ludzkiego łańcucha pokarmowego - zapewniał doktor Ron DeHaven.
Przypomnijmy. Ogłoszone 23 grudnia odkrycie przypadku choroby szalonych krów w stanie Washington spowodowało wstrzymanie importu amerykańskiej wołowiny i bydła; gwałtownie spadły również ceny wołowiny na rynku wewnętrznym. Straty – jak szacują eksperci - mogą sięgnąć 3,2 mld dol. rocznie.
Kilka lat wcześniej prawdziwa epidemia BSE wybuchła w Wielkiej Brytanii. Aby ją opanować trzeba było wybić i zniszczyć kilka milionów sztuk bydła.
08:40