Z bazy Vandenberg w Stanach Zjednoczonych wystartowała rakieta Falcon 9, na której pokładzie znalazł się skonstruowany przez studentów Politechniki Warszawskiej satelita PW-Sat2. To czwarty polski satelita w kosmosie, drugi zbudowany na tej stołecznej uczelni.
Liftoff! pic.twitter.com/RHH9fWyYoH
Wraz z polskim satelitą w ramach misji SSO-A w kosmos wyniesionych zostało 48 innych satelitów typu CubeSat (to satelity miniaturowe) i 15 małych satelitów, które po wejściu rakiety na orbitę będą stopniowo uwalniane.
Na rakiecie wyniesiony został również m.in. satelita ESEO/S-50, zrealizowany w ramach programu edukacyjnego Europejskiej Agencji Kosmicznej, dla którego system telekomunikacyjny przygotowano w znacznej mierze na Politechnice Wrocławskiej.
Wystrzelony został także m.in. satelita obserwacji Ziemi ICEYE-X2, który został zaprojektowany przez fińską spółkę ICEYE, a powstał przy współpracy z polskim przedsiębiorstwem Creotech Instruments S.A.
Studenci Politechniki Warszawskiej, podejmując się budowy swojego kolejnego już satelity, włączyli się do walki z kosmicznymi śmieciami. Chodzi o obiekty, które po zakończeniu własnej misji pozostają na orbicie i zagrażają innym, wciąż czynnym satelitom (bo nie można już nimi sterować). Ponieważ działalność człowieka w kosmosie jest prężna, tego typu obiektów przybywa. Naukowcy na całym świecie szukają więc metod, które pomogą problem rozwiązać. Studenci z Warszawy postanowili stworzyć system, który może w przyszłości minimalizować problem i zapobiegać powstawaniu kosmicznych śmieci zagrażających np. astronautom na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS).
Najważniejszym zadaniem polskiego studenckiego satelity jest przetestowanie tzw. żagla deorbitacyjnego, którego rozłożenie spowoduje zwiększenie powierzchni PW-Sat2 i jego oporu aerodynamicznego, a w konsekwencji stopniowe obniżanie orbity satelity. To pozwoli skrócić czas jego przebywania na orbicie z przeszło 15 lat do kilkunastu miesięcy.
Otwarcie żagla planowane jest około 40 dni po starcie. PW-Sat2 zaprogramowany jest tak, że samoczynnie otworzy żagiel: w ten sposób studenci zabezpieczyli się na ewentualność awarii systemu komunikacji czy nawet głównego komputera pokładowego. Po otwarciu żagla PW-Sat2 rozpocznie proces deorbitacji - aż spłonie w atmosferze ziemskiej.
Dzięki amerykańsko-kanadyjskiemu systemowi obrony lotniczej NORAD będzie wiadomo, jak zmienia się orbita satelity pod wpływem otwartego żagla. W ten sposób studenci sprawdzą, jak bardzo żagiel jest efektywny. Dane z pozostałych eksperymentów, przeprowadzonych przy użyciu satelity, będą przesyłane na Ziemię radiowo i zebrane jeszcze przed otwarciem żagla.
Prace nad satelitą PW-Sat2 zespół złożony ze studentów z różnych wydziałów Politechniki Warszawskiej rozpoczął w 2013 roku. Przez ponad 5 lat trwania projektu PW-Sat2 wzięło w nim udział ponad 100 osób.
Wcześniej - w lutym 2012 roku - na orbicie okołoziemskiej znalazł się pierwszy polski satelita PW-Sat, również zbudowany przez studentów Politechniki Warszawskiej. Aktywny kontakt z tym satelitą trwał około pół roku od momentu umieszczenia go na orbicie, po czym satelita przeszedł w stan całkowitej hibernacji. Wówczas zawiódł jeden z podsystemów, co przyczyniło się do trudności z odebraniem przez satelitę komendy otworzenia ogona deorbitacyjnego.
Fima SpaceX trzykrotnie przekładała start rakiety Falcon 9 z PW-Sat2 na pokładzie. Powodem były dodatkowe inspekcje samej rakiety i złe warunki pogodowe, które mogłyby spowodować destabilizację rakiety, a przez to niedotarcie jej na właściwą orbitę.
(e)