NASA potwierdziła, że teleskop Jamesa Webba został idealnie ustawiony na swojej pozycji i może wykonywać doskonale ostre zdjęcia kosmosu. Teraz nadszedł czas uruchomienia pokładowych instrumentów, co ma potrwać dwa miesiące.
Po pełnym przeglądzie, eksperci z NASA orzekli, że po siódmym - finalnym etapie pozycjonowania, oczekiwane od lat kosmiczne obserwatorium znalazło się w odpowiedniej pozycji do chwytania idealnie ostrych obrazów.
Teleskop wykonał próbne zdjęcia w pełnym polu widzenia. Te niesamowite testowe ujęcia wykonane przez ustawiony z powodzeniem teleskop pokazują, co ludzie z różnych krajów mogą osiągnąć, kiedy kieruje nimi odważna naukowa wizja badania wszechświata - zauważa Lee Feinberg z NASA’s Goddard Space Flight Center odpowiedzialny za obserwatorium optyczne teleskopu.
Instrument spisuje się jeszcze lepiej, niż przewidywali inżynierowie. Lustra Webba chwytają doskonale skupione światło i przekazują je do wszystkich pokładowych przyrządów.
Its full of stars! This mosaic represents a sparkling turning point as we #UnfoldTheUniverse. #NASAWebbs mirrors are now fully aligned! Next is instrument calibration, the final phase before Webb is ready for science: https://t.co/PcAxajyMfIWhat do we see here? pic.twitter.com/qzdZRbsgRF
NASAWebbApril 28, 2022
Jakość jest ograniczona tylko przez zjawiska fizyczne związane z naturą światła i wielkością samego teleskopu.
Razem z ukończeniem ustawiania teleskopu i po trwających pół życia przygotowaniach moja rola w pracach przy misji Teleskopu Jamesa Webba dobiegła końca - mówi Scott Acton, jeden z pracujących nad nim naukowców.
Nadesłane zdjęcia głęboko zmieniły to, jak patrzę na wszechświat. Otacza nas symfonia stworzenia; galaktyki są wszędzie. Moją nadzieją jest, aby każdy na świecie je zobaczył - dodaje ekspert.
Teraz nadszedł czas na uruchamianie wszystkich instrumentów. Potrwa to kolejne dwa miesiące. Każdy z przyrządów to wysoce skomplikowany detektor o specyficznych zadaniach, wyposażony w unikalne soczewki, maskownice, filtry i innymi elementy.
Wszystkie instrumenty będą teraz konfigurowane i testowane w różnych kombinacjach, aby potwierdzić ich zdolność do prowadzenia obserwacji. M.in. teleskop będzie kierowany w różne strony nieba, co będzie powodowało zmiany w ilości docierającego do niego słonecznego promieniowania. Pozwoli to na sprawdzenie termicznej stabilności przy obserwacji obiektów w różnych punktach.
W trakcie wszystkich testów, co dwa dni inżynierowie będą sprawdzać ułożenie luster i w razie potrzeby wprowadzać korekty.
Na ten okres cały kluczowy dla tego etapu personel zebrał się w Mission Operations Center, w Space Telescope Science Institute, w Baltimore.
Teleskop Jamesa Webba to najpotężniejszy, największy i najbardziej złożony teleskop kosmiczny, jaki kiedykolwiek powstał.
Naukowcy liczą, że odpowie na pytania związane z Układem Słonecznym, odległymi gwiazdami i początkami wszechświata.