Z dwutygodniowym opóźnieniem przyleciał do podkrakowskich Balic myśliwiec Saab AJSF37 Viggen, dar Sił Powietrznych Królestwa Szwecji dla Muzeum Lotnictwa Polskiego w Krakowie. Samolot musiał oczekiwać na dobrą pogodę, nie jest bowiem skonfigurowany z systemami nawigacyjnymi NATO.

REKLAMA

Myśliwiec czeka na odholowanie ciągnikiem przez Kraków. Będzie to niezwykle skomplikowana operacja. Maszyna ma bowiem skrzydła o rozpiętości ok. 11 metrów, których nie da się złożyć.

Aby wywieźć samolot z lotniska należy rozebrać ogrodzenie, a po drodze usunąć 16 znaków drogowych. Całą operację, która potrwa ok. 5 godzin będzie pilotować policja.

Maszyna stanie obok Saaba J35-J Drakena, pierwszego eksponatu produkcji szwedzkiej w zbiorach krakowskiego muzeum.

Jednoosobowy Saab 37 Viggen (nazwa oznacza legendarny grom boga wojny Thora) był na początku lat 70. zeszłego wieku jednym z najnowocześniejszych myśliwców Europy.

Szwedzcy konstruktorzy jako pierwsi stworzyli prawdziwie uniwersalny samolot bojowy, zdolny do realizacji niemal wszystkich zadań współczesnego pola walki.