Dwie godziny bez dostaw prądu, a wszystko przez szopa pracza. Zwierzę wspięło się na słup wysokiego napięcia w cypryjskim mieście Aradippu. Tam zostało porażone prądem.
REKLAMA
Szop wyszedł z przygody z poparzeniami, weterynarze twierdzą, że przeżyje. Przy okazji warto zauważyć, że szop przebywał na Cyprze nielegalnie. Zwierzęta tego gatunku nie występują bowiem na wyspie. Najprawdopodobniej więc szop pochodzi z przemytu.