Szczepić się na grypę czy nie szczepić ? Zdań na ten temat jest co najmniej tyle, ile mutacji wirusa grypy. Spierają się zarówno autorytety naukowe jak i zwolennicy medycyny naturalnej.
Przeciwnicy szczepień ostrzegają: Szczepienie jest w stanie jeszcze bardziej osłabić układ odpornościowy i efekty są takie, że mogą doprowadzić nawet do śmierci kilku osób.
Te szczepienia to jedyny skuteczny sposób, by obronić dzieci i starsze osoby, których powikłania pogrypowe mogą doprowadzić do zejścia - uważa zwolennik takiej profilaktyki.
Za szczepieniem przemawiają twarde dane statystyczne. 10 lat temu, gdy w Małopolsce szczepienie nie było tak powszechne notowano ponad 500 tys. przypadków zachorowań na grypę. Dziś notuje się od 20 tys. do 90 tys. zachorowań.
Na razie grypa szaleje w Czechach i w obwodzie kaliningradzkim, przy granicy z Polską. Po polskiej stronie - na Warmii i Mazurach – tygodniowo notuje się 200-300 przypadków grypy i infekcji górnych dróg oddechowych. To jeszcze nie epidemia, ale lekarze obawiają się, że kiedy przyjdzie odwilż zachoruje jeszcze więcej ludzi.