Rok temu wielka powódź, teraz dramatycznie niski poziom w rzekach. Firmy żeglugowe w Niemczech zmuszone zostały do ograniczenia transportu na Renie, Łabie i Odrze. Niski poziom wody częściowo uniemożliwia żeglugę.

REKLAMA

Stan wody w niektórych miejscach jest krytycznie niski. Np. w Dreźnie na Łabie odnotowano tylko 72 centymetry (rok temu, kiedy zaczynała się powódź poziom wody sięgał 5 metrów, potem wzrósł do ponad 9 m).

Wody ubywa także na Renie, średnio 10 cm na dobę. Ciężkie barki już dziś pozostały w bazach i będzie tak do czasu aż zacznie obficie padać. Nie wyklucza się też całkowitego zamknięcia niektórych szlaków wodnych w Niemczech.

Na razie ograniczono ruch statków wycieczkowych na Jeziorze Bodeńskim – poziom wody jest tam najniższy od 140 lat. W wielu akwenach woda jest też wciąż zbyt ciepła – 25-27 stopni Celsjusza – co powoduje wymieranie ryb i roślin.

Taką wodą nie można chłodzić reaktorów elektrowniach atomowych i urządzeń w klasycznych siłowniach. Z tego powodu ograniczono produkcję prądu. Upał panować będzie jeszcze do przyszłego tygodnia, choć meteorolodzy nie wykluczają, że słonecznie i bardzo ciepło będzie aż do września.

11;25