Pomyślny 13. - wg marsjańskiego kalendarza - dzień pobytu amerykańskiej sondy Spirit na Czerwonej Planecie. Robot, który zjechał na powierzchnię Marsa w czwartek, przesłał na Ziemię zdjęcie jednego ze swoich ramion.

REKLAMA

Kamera zamontowana na sondzie Spirit sfilmowała fragment powierzchni Marsa z odległości zaledwie 9 centymetrów. To zdecydowanie najmniejsza odległość, z jakiej kiedykolwiek oglądaliśmy Marsa - potwierdził doktor Ken Herkenhoff, który odpowiada za obrazy, jakie robot zsyła na Ziemię.

Wcześniej robotowi udało się uchwycić na zdjęciach swoje ślady pozostawione na powierzchni Marsa. Dzięki ich zbadaniu, naukowcy dowiedzą się znacznie więcej na temat pokrycia planety, na razie określanego przez nich mianem "magicznego dywanu".

Dodajmy, że już wkrótce robot zacznie pobierać próbki marsjańskiej ziemi. Przez trzy miesiące będzie starał się odnaleźć na powierzchni Czerwonej Planety ślady wody.

09:10