Kto może pilnować domu, kiedy wyjeżdżamy na urlop? Nie zawsze możemy liczyć na znajomych lub sąsiadów, a systemy alarmowe nie należą do najtańszych. Nasi zachodni sąsiedzi mają ponoć niezawodne rozwiązanie. Domu może strzec po prostu robot, o dźwięcznym imieniu wziętym z Gwiezdnych Wojen R2-D2.
Jest nieduży, niezawodny, a w porównaniu z innymi systemami alarmowymi bardzo tani. Kosztuje 1200 euro.
Robot pozostaje w domu i pilnuje dobytku, kiedy cała rodzina udaje się na urlop. W razie niebezpieczeństwa może połączyć się z policją i powiadomić o próbie włamania.
Robot wyposażony jest w czujniki podczerwieni umożliwiające identyfikację osoby, która znajduje się w innym pomieszczeniu.
Producenci już myślą o ulepszeniu robota i wyposażeniu go w odkurzacz, tak by jeżdżąc po mieszkaniu od razu sprzątał.
19:05