O tym, że ptaki pochodzą od dinozaurów, wiemy od dawna. Teraz dowiadujemy się więcej o tym, jak ewolucja miedzy nimi mogła się dokonać. Jak twierdzą na łamach czasopisma "Nature" naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, ptaki pojawiły się wtedy, gdy dinozaury zaczęły się rozmnażać... na wcześniejszym etapie rozwoju. To właśnie dlatego czaszki ptaków przypominają czaszki młodych dinozaurów.
Na pierwszy rzut oka trudno dostrzec podobieństwo między współczesnymi ptakami, a przedstawicielem prawdopodobnie najbliższych im dinozaurów - welociraptorem. Drapieżny dinozaur miał około metra wysokości i blisko dwa metry długości od pyska po koniec ogona. Na podstawie znalezionych szkieletów widać jednak, że jego budowa wewnętrzna ma wiele cech zbliżonych do ptaków.
Naukowcy z Uniwersytetu Harvarda, pracujący pod kierunkiem Arkhata Abzhanova porównali teraz kształt czaszek młodych i dorosłych dinozaurów oraz wielu gatunków współczesnych i wymarłych ptaków. Okazało się, że czaszki ptaków najbardziej przypominają właśnie czaszki młodych dinozaurów.
Naukowcy przypuszczają, że ewolucja zadziałała tu znacznie skracając czas dojrzewania dinozaurów. Wcześniej były gotowe się rozmnażać dopiero po kilku latach, potem okres dojrzewania skrócił się nawet do kilkunastu tygodni. Znacznie mniejsze ptaki są więc jakby potomstwem młodocianych dinozaurów. To daje im konkretną ewolucyjną przewagę.
Utrzymanie proporcji ciała młodych osobników, u których czaszka była względnie większa, umożliwiło ptakom wykształcenie większego mózgu i większych oczu, co znacznie zwiększyło ich szanse przetrwania. Ewolucja poszła tu nieco na skróty, ale najwyraźniej pozwoliło jej to... rozwinąć skrzydła.