Upał, duchota, gwałtowne ulewy, susza, a po nich znów gwałtowne ulewy, po których nadal jest parno i gorąco. To kolejny rok w Polsce, w którym na zmianę pojawiają się tak gwałtowne zjawiska atmosferyczne - rodem spod zwrotnika. Czy to oznacza, że zmienia się klimat w Polsce i do ulew oraz huraganów będziemy musieli się przyzwyczaić?
Klimatolodzy twierdzą, że zjawiska te będą coraz intensywniejsze. Według naukowców, choć Polska wciąż pozostaje w strefie umiarkowanej zmiennej, gdzie opady są zjawiskiem normalnym, to zmieniła się struktura opadów.
Jeszcze 10 lat temu mieliśmy do czynienie z tzw. trzydniówkami. Teraz deszcz pada krótko, ale za to bardzo intensywnie. Często towarzyszą mu huragany, potem trafiają się okresy upalnej suszy.
Klimatolog, profesor Halina Lorenc tłumaczy, że wszystkiemu winne jest ocieplenie. W ciągu ostatnich 10 lat średnia temperatura wzrosła w Polsce o 1 stopień. To bardzo dużo. To jest wielka energia w atmosferze, która nie może zostać obojętną. Stąd intensywność zjawisk - uważa prof. Lorenc. Jej zdaniem nie za wszystko odpowiada człowiek – w znacznej mierze są to zjawiska naturalne.
foto RMF
13:45