Naukowcy Virginia Commonwealth University odkryli "piętę achillesową" bakterii wywołującej boreliozę. Przełomowe wyniki ich badań mogą otworzyć nowe ścieżki w walce z tą chorobą, a potencjalnie także z innymi chorobami przenoszonymi przez kleszcze. W najnowszym wydaniu "mBio", czasopisma American Society for Microbiology wskazują enzym, który może okazać się idealnym celem nowych terapii przeciwko boreliozie. Bakteria wywołująca tę najczęściej występującą w Europie i USA chorobę odkleszczową, Borrelia burgdorferi rozwinęła unikatowe ścieżki metaboliczne, by przystosować się do swego cyklu życiowego, są szanse, że uda się je teraz wykorzystać do terapii boreliozy.

REKLAMA

Co roku w samych Stanach Zjednoczonych diagnozuje się około 476 tysięcy nowych przypadków tej choroby. Mimo że wczesne stadium boreliozy można skutecznie leczyć antybiotykami, przewlekła forma choroby często okazuje się oporna na standardowe metody leczenia. To właśnie dlatego tak ważne są poszukiwania nowych metod terapii. Najnowsze badania przynoszą przełomowe informacje, które mogą w tym pomóc.

Wcześniejsze prace badawcze przeprowadzone przez zespół z Virginia Commonwealth University wykazały, że wywołująca boreliozę bakteria Borrelia burgdorferi wykazuje unikatowe cechy metaboliczne, które odróżniają ją od innych patogenów. Nie wykorzystuje jako koenzymu w procesach oddychania komórkowego tiaminy, czyli witaminy B1. Zamiast tego, bakteria wykorzystuje dehydrogenazę mleczanową (BbLDH), potrzebną do konwersji pirogronianu na mleczan, by utrzymać równowagę zredukowanej (NADH) i utlenionej (NAD+) formy dinukleotydu nikotynoamidoadeninowego. To ma kluczowe znaczenie dla utrzymania równowagi między reakcjami redukcji i utleniania w komórkach oraz regulacji szeregu procesów istotnych dla ich przetrwania.

Najnowsze badania wykazały, że BbLDH jest enzymem kluczowym dla przetrwania i zakaźności B. burgdorferi, co czyni go obiecującym celem ewentualnych nowych terapii. Enzym ten wykazuje przy tym unikatowe cechy biochemiczne i strukturalne, które odróżniają go od dehydrogenaz mleczanowych występujących u innych organizmów. To odkrycie otwiera możliwość opracowania inhibitorów metabolicznych specyficznych dla tego gatunku, co może przyczynić się do skuteczniejszego leczenia boreliozy, a także zapobiegania jej rozprzestrzenianiu.

Autorzy pracy zidentyfikował cztery nowe inhibitory LDH o minimalnej cytotoksyczności, z czego dwa skutecznie hamowały wzrost bakterii B. burgdorferi.

Odkrycie to stanowi istotny krok naprzód w rozwoju nowych strategii leczenia boreliozy, szczególnie w przypadkach, gdy choroba przybiera przewlekłą formę oporną na standardowe antybiotykoterapie.

Naukowcy podkreślają, że przed wprowadzeniem nowych terapii na rynek konieczne będą dalsze badania. Należy między innymi przeprowadzić szczegółowe analizy potencjalnych inhibitorów, by ocenić ich bezpieczeństwo i skuteczność u ludzi. Są przy tym szanse, że kontynuacja tych badań pomoże lepiej zrozumieć mechanizmy obronne, które B. burgdorferi wykorzystuje do ochrony przed działaniem antybiotyków. To dodatkowo może przyczynić się do opracowania jeszcze skuteczniejszych metod leczenia.