Naukowcy mają kolejne dowody na to, że stosowane do ochrony upraw pestycydy, nawet w niewielkiej dawce, mają zgubny wpływ na zdolność pszczół do uczenia się i zapamiętywania. Piszą o tym w przeglądowej pracy na łamach czasopisma "Journal of Applied Ecology" badacze z Royal Holloway University of London. To wnioski z szeregu badań, w których analizowano wpływ substancji owadobójczych na to, jak pszczoły uczą się i zapamiętują zapachy kwiatów.

REKLAMA

Uczenie się i zapamiętywanie zapachów kwiatów ma kluczowe znaczenie dla zdolności pszczół do zdobywania pożywienia i znajdywania powrotnej drogi do ula. Dzięki tym umiejętnosciom pożyteczne owady wiedzą, gdzie szukać kwiatów, które z tych kwiatów już odwiedziły, które jeszcze warto odwiedzić, potrafią też wrócić do swojego roju. Zakłócenie tych zdolności w znacznym stopniu odpowiada za zmniejszenie ich populacji.

Opublikowany w tym tygodniu przegląd prac naukowych na ten temat potwierdza, że niekorzystny efekt pojawia się w przypadku różnych rodzajów środków ochrony roślin, nie tylko neonikotynoidów i to nawet jeśli stosowane są w umiarkowanych, zgodnych z zaleceniami producenta, dawkach.

Politycy muszą zdawać sobie sprawę z działania tych środków, muszą mieć obiektywne i dobrze udokumentowane informacje, by opracować przepisy, które będą chroniły zdrowie pszczół - mówi współautor pracy, dr Harry Siviter z Royal Holloway University. Pestycydy w dawce, którą pszczoły mogą napotkać w uprawach, mają na nie istotny wpływ - dodaje.

Autorzy podkreślają przy tym, że choć Unia Europejska uznała tak zwane neonikotynoidy za szkodliwe dla pszczół i zamierza z końcem roku wprowadzić niemal całkowity zakaz ich stosowania, szkodliwe skutki przynosi stosowanie także pestycydów innego typu.