Chińska milicja zatrzymała i przesłuchuje mężczyznę, który podpalił w sobotę słynny gigantyczny portret przewodniczącego Komunistycznej Partii Chin Mao Zedonga, wiszący na pekińskim placu Tiananmen - podała rządowa agencja Xinhua.
Agencja opisuje domniemanego sprawcę podpalenia jako 35-letniego bezrobotnego pochodzącego z miasta Urumczi. W zeszłym roku mężczyzna był na leczeniu w szpitalu psychiatrycznym.
W sobotę po południu portret Mao objęły płomienie i czarny dym. Bezpośrednio po zdarzeniu jego świadkowie nie potrafili wyjaśnić, skąd wziął się ogień, który uszkodził lewy dolny róg portretu. Pojawiły się doniesienia, że obraz zniszczył umyślnie nieznany wandal.
Władze zamierzają zastąpić uszkodzony wizerunek nowym. Obecnie terenu strzeże milicja.
Oryginalny portret żyjącego w latach 1893-1976 Mao namalował w 1950 roku malarz Zhang Zhenshi. Obraz posłużył za wzór dla gigantycznego wizerunku przewodniczącego, zawieszonego później na placu Tiananmen u wrót Zakazanego Miasta.