Przeciwciała uzyskane z krwi pacjentów, którzy przeżyli zakażenie ptasią grypą mogą być skutecznie wykorzystane do terapii innych osób, które zapadną na tę chorobę - takie przełomowe wnioski przynoszą prace wykonane przez szwajcarskich i amerykańskich naukowców, przy współpracy szpitala w Wietnamie.
Znaczenie tego odkrycia może być olbrzymie. Na razie przeciwciała pobrane z krwi czterech Wietnamczyków i hodowane w laboratorium, pozwoliły wyleczyć z groźnej odmiany ptasiej grypy, wywołanej przez wirusa typu H5N1, myszy. Są jednak duże szanse na potwierdzenie skuteczności tej metody u ludzi. Według danych Światowej Organizacji Zdrowia do tej pory na ptasią grypę zachorowało 306 osób, 185 z nich zmarło.
Przeciwciała podane myszom w trzy dni po zakażeniu, zapewniły przeżycie wszystkim badanym zwierzętom. Podane przed zakażeniem, zabezpieczały je przed zachorowaniem. Trzy z czterech linii przeciwciał od wietnamskich pacjentów, okazały się skuteczne także wobec szczepów wirusa H5N1 występujących w Indonezji. Co najważniejsze, terapię można z powodzeniem stosować już po wystąpieniu pierwszych objawów choroby. Ponadto metoda prowadzi do całkowitego wyleczenia, a nie tylko łagodzi przebieg choroby. Jak się oczekuje, jej użycie może mieć kluczowe znaczenie dla ograniczenia szybkości rozszerzania się ewentualnej epidemii.