Amerykańscy naukowcy są coraz bliżej pokonania wirusa grypy i jego najgroźniejszych odmian, włącznie z H5N1. Stworzyli przeciwciała, które skutecznie bronią organizm myszy. Za kilka lat ma powstać uniwersalna szczepionka przeciwko chorobie.
Odkrycie amerykańskich naukowców może mieć kluczowe znaczenie w walce z epidemiami grypy na całym świecie. Przeciwciała można bowiem wyprodukować w dużej ilości w relatywnie krótkim czasie. Gdyby w Polsce pojawiło się nagle ognisko tej choroby, lekarze mogliby podawać przeciwciała wraz z innymi lekami i bardzo szybko przerwać przenoszenie się grypy na innych ludzi. Przeciwciała działają niemal natychmiast, niestety są skuteczne tylko przez określony czas. Po kilku tygodniach ochrona organizmu znika, dlatego i tak potrzebna jest szczepionka.
Naukowcy mają jednak nadzieję, że to odkrycie przybliża ich do wynalezienia uniwersalnej ochrony przeciwko wszystkim odmianom grypy. Taką szczepionkę dostawalibyśmy tylko raz w życiu, a nie przed każdym jesienno-zimowym sezonem.
Jeszcze miesiąc temu chorowało 90 tysięcy Polaków, teraz niecałe 65 tysięcy osób. Te najnowsze dane w Państwowym Zakładzie Higieny zdobyła reporterka RMF FM Kamila Biedrzycka. Wirus jest jednak nieobliczalny i może zaatakować w dowolnym, dogodnym momencie. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Grypa bywa szczególnie niebezpieczna dla dzieci chorych na mukowiscydozę. Warto zwrócić na to uwagę, tym bardziej że trwa właśnie Tydzień Mukowiscydozy. Pani Barbara, mama 12-letniej Ani, każdego dnia obawia się o zdrowie swojego dziecka. To nie jest nigdy normalna grypa, to nie jest nigdy normalne przeziębienie. (...) To jest zawsze lęk - mówi:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio