Najnowsze odkrycie archeologów badających Pompeje zaskoczyło naukowców. W przysypanych wulkanicznym pyłem Wezuwiusza ruinach znaleziono dom, na ścianach którego namalowano freski, rzucające światło na umiłowanie przez starożytnych sztuki, którą z czystym sumieniem nazwać można "zmysłową".
Siedziba, nazwana Domem Fedry (na cześć mitycznej królowej Krety) jest niezwykle bogato zdobiona. Pełno tu żywych, kolorowych malowideł ściennych, przedstawiających samą Fedrę (skąpo odzianą) i jej pasierba Hippolytosa. Według legendy królowa została owładnięta szaleńczą miłością do pasierba, który nie odwzajemniał jej uczuć.
Są też i inne freski, które badacze interpretują jako przedstawienia Wenus i Adonisa. Park Archeologiczny Pompeje podkreśla w swojej publikacji, że malowidła, choć znajdują się w niewielkim domu, dorównują tym z najwspanialszych rezydencji zlokalizowanych w mieście.
W odróżnieniu od innych domów w Pompejach, zniszczonych przez wybuch Wezuwiusza w 79 r. n.e., dom nie został zbudowany wokół tradycyjnego atrium, czyli centralnego dziedzińca z basenem służącym do zbierania wody deszczowej. Taka przestrzeń razem z tzw. tablinum pełniła funkcję sali przyjęć dla rzymskiej elity. Odmienna konstrukcja Domu Fedry świadczy o zmianie stylu architektonicznego, która nastąpiła właśnie w I wieku n.e.
Budynek odkryto w trakcie prac badawczych, prowadzonych w centralnej dzielnicy starożytnego miasta przy Via dell'Abbondanza. Wykopaliska pokazały, że w momencie erupcji Wezuwiusza Dom Fedry był jeszcze w trakcie wykończenia.
Przedstawienia pikantnych scen nie są w Pompejach czymś niezwykłym. Erotyka w czasach cesarstwa nie była uważana za coś zdrożnego, skandalicznego, czy wywołującego zażenowanie. Jednym z najsłynniejszych przykładów sztuki erotycznej odkrytych w mieście jest wizerunek ogromnego fallusa, namalowany na ścianie w Domu Wettiuszów. Co ciekawe, pokaźna rezydencja należała do byłych niewolników, którzy odzyskali wolność. W cesarstwie rzymskim nie było bowiem niczym nadzwyczajnym, gdy niegdysiejsi niewolnicy zbijali duże majątki.
Fresk został znaleziony na ścianie przy wejściu do domu i przedstawia Priapa, boga płodności i obfitości z pokaźnym przyrodzeniem balansującym na wadze, na której leży też mieszek z pieniędzmi.