Nastolatki mają kłopot z dopasowaniem się do rzeczywistości, są trochę przesunięci w czasie. Wszystko dlatego, że... nie dosypiają. Naukowcy z Australii przeprowadzili badania, z których wynika, że w czasie roku szkolnego nastolatki przeciętnie śpią o godzinę za krótko, a muszą wstawać 2,5 godziny wcześniej, niż wskazywałby ich zegar biologiczny. Wieczorem z kolei mają kłopoty z zasypianiem.
Wszystko przez zmiany hormonalne, późniejsze niż normalnie wydzielanie melatoniny, hormonu sygnalizującego konieczność snu. To niedospanie sprawia, że tak wielu młodych ludzi ma kłopoty z nauką, zachowuje się agresywnie, czy popada w depresje.
Przekonanie nastolatka o tym, że czas już spać nie jest łatwe, ale rodzice muszą starać się ograniczyć wieczorem ilość bodźców, wyłączyć komputer, telewizor, zdjąć słuchawki z uszu buntownika i wynegocjować przyłożenie głowy do poduszki. To pomoże wszystkim już następnego dnia.