NASA zaprasza do wspólnej podróży: oferuje wyprawę w stronę Słońca na pokładzie sondy Parker Solar Probe, która w kierunku naszej gwiazdy wyruszy latem. Nazwiska wszystkich chętnych, którzy zarejestrują się na specjalnej stronie internetowej, znajdą się na karcie pamięci, którą pojazd zabierze ze sobą. Jego misja ma odpowiedzieć na szereg pytań związanych z naszą gwiazdą: w tym celu sonda przeleci przez atmosferę Słońca, zderzy się brutalnym żarem i olbrzymim promieniowaniem. Będzie gorąco...
Sonda ma rozmiary małego samochodu. Przed słonecznym promieniowaniem jej aparaturę ma osłonić kompozytowa tarcza o grubości ponad 11 centymetrów, zdolna wytrzymać temperaturę około 1400 stopni Celsjusza. Parker Solar Probe przeleci przez atmosferę Słońca z prędkością blisko 700 000 km/h w odległości niespełna 6,5 miliona kilometrów od powierzchni naszej gwiazdy. Jej aparatura ma badać między innymi pole magnetyczne, transport energii w koronie słonecznej i proces powstawania wiatru słonecznego. Naukowcy NASA oczekują, że wyniki tych badań zrewolucjonizują naszą wiedzę na temat Słońca i procesów, które silnie oddziałują na cały Układ Słoneczny, w tym Ziemię.
Sonda poleci w rejony, których ludzkość jeszcze nigdy nie badała - podkreśla Thomas Zurbuchen z Science Mission Directorate w centrali NASA w Waszyngtonie. Ta misja odpowie naukowcom na pytania, które stawiali sobie od ponad 60 lat - dodaje.
Znaczenie tych odpowiedzi wykracza poza rozumienie procesów oddziałujących na samą Ziemię: pomoże też w planowaniu misji kosmicznych poza Układ Słoneczny.
Kosmiczna sonda poczatkowo nazywała się Solar Probe Plus, w ubiegłym roku jej nazwę zmieniono, by uhonorować astrofizyka Eugene'a Parkera, emerytowanego profesora uniwersytetu w Chicago. To pierwszy przypadek, kiedy NASA nadała sondzie kosmicznej nazwisko osoby żyjącej. Nietrudno to jednak zrozumieć: to Parker jeszcze w latach 50. ubiegłego wieku sformułował teorię na temat sposobu, w jaki gwiazdy - w tym Słońce - emitują energię. To on analizował pola magnetyczne, sformułował pojęcie wiatru słonecznego, stworzył teorię tłumaczącą, dlaczego atmosfera Słońca, tzw. korona, może być gorętsza niż powierzchnia samego Słońca. Teraz nazwana na jego cześć sonda Parker Solar Probe będzie miała okazję niektóre z jego teorii zweryfikować.
Parker Solar Probe ma wystartować na pokładzie rakiety Delta IV-Heavy z Kennedy Space Center na Florydzie. Okno startowe potrwa od 31 lipca do 19 sierpnia tego roku. Po drodze, w ciągu 7 lat, sonda aż siedmiokrotnie wykorzysta do zacieśnienia swojej orbity przyciąganie grawitacyjne Wenus.
Przy tej okazji NASA wpadła na pomysł, by w podróż zabrać cyfrową listę chętnych miłośników astronomii i astrofizyki. Do wpisania się na listę osobiście namawia William Shatner, niezapomniany odtwórca roli kapitana Jamesa T. Kirka w serialu "Star Trek". By wpisać się w historię tej misji, wystarczy zajrzeć na strony NASA i wpisać w krótkim kwestionariuszu swoje imię, nazwisko i adres mailowy: kwestionariusz znajdziecie TUTAJ! NASA przyjmuje zgłoszenia do 27 kwietnia.
Jak sprawdziłem na swoim przykładzie, zapisując się na misję, lepiej nie używać polskich znaków. Moje nazwisko poleci więc na spotkanie Słońca z błędem. Nic nie szkodzi...