W ostatnią niedzielę marca zmieniamy czas na letni. "Wielu z nas odbiera zmianę czasu dość negatywnie. Uważamy, że jest coś nam zabierane i to bez naszej woli, bez naszego wpływu" - powiedziała na antenie Radia RMF24 dr Małgorzata Osowiecka-Szczygieł z Uniwersytetu SWPS. Zdaniem psycholog, wbrew pozorom taka zmiana może nieść za sobą również korzyści.

REKLAMA

Dr Małgorzata Osowiecka-Szczygieł przyjrzała się temu, jaki wpływ na człowieka ma zmiana czasu na letni. Wpływa to na nas bardzo różnorodnie i wbrew pozorom tak mała godzina, którą odejmujemy teraz, może nam albo sprzyjać, albo nie - mówiła ekspertka w rozmowie z Kubą Śliwińskim.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Psycholog radzi, jak złagodzić skutki letniej zmiany czasu

Psycholog wyjaśniła, że skutki zmiany najbardziej odczujemy tuż po niej. Jako ludzie bardzo łatwo adaptujemy się do tego typu sytuacji. Już po miesiącu nikt o tym nie będzie pamiętał. Co więcej, dzięki temu, że coś się zmienia i do czegoś się adaptujemy, możemy też być dumni z tego, że nam się udało i mimo tych różnych trudności dostosowawczych, z czegoś możemy przecież skorzystać - powiedziała specjalistka.

Nie tylko negatywne skutki

Chociaż przez zmianę czasu śpimy godzinę krócej, to jednak niesie ona za sobą też pewne korzyści. Oczywiście, dostajemy więcej światła słonecznego. Mogą z tego korzystać zwłaszcza osoby, które kończą pracę około 16:00 czy 17:00 i one mogą nie tylko spacerować czy uprawiać sport, biegać, ale też spotykać się z ludźmi i korzystać z tej zmiany czasu także bardziej społecznie - zauważyła ekspertka.

Pod względem fizjologicznym, korzystanie ze światła słonecznego dostarcza organizmowi więcej witaminy D3, a także mniej melatoniny. Dzięki temu jesteśmy bardziej zregenerowani, ale też bardziej energiczni.

Wielu z nas odbiera tą zmianę czasu dość negatywnie. Uważamy, że jest coś nam zabierane i to bez naszej woli, bez naszego wpływu. Śpimy co prawda krócej, więc tutaj rzeczywiście zdania są bardzo podzielone - mówiła psycholog.

Ta zmiana czasu, jak wskazują badania, może wpływać nawet na to, że zaczynamy jeździć tak mniej ostrożnie. Nasza uwaga nieco na tym cierpi, więc możemy częściej brać udział w jakichś stłuczkach na drodze albo gorzej pracować, jeżeli ktoś pracuje w niedzielę czy w poniedziałek po tego typu zmianie - wyjaśniła specjalistka.

Według dr Osowieckiej-Szczygieł negatywne skutki odczują mocniej osoby lubiące powtarzalność i rutynę.

Jak złagodzić skutki zmiany czasu?

Zdaniem specjalistki, wbrew pozorom, kilkutygodniowe przygotowania do zmiany czasu mogą w rzeczywistości przełożyć się negatywnie na sytuację.

Niektórym osobom mówi się, żeby nie przestawiały tego zegarka i poczekały na taki moment, który one będą w stanie samodzielnie wybrać do tego typu zmiany. (...) Myślę też, że możemy ten czas samodzielnie wybrać, zwłaszcza osoby pełnoletnie, które mogą tak dowolnie wybierać - mówiła psycholog.

Która zmiana czasu wpływa na nas lepiej?

Psycholog wyjaśniła, że zarówno zmiana czasu na letni, jak i zimowy są przez nas odczuwalne.

Zmiana letnia jest dla nas taka negatywna pod względem psychologicznym, bo tracimy coś, a wszyscy lubimy spać. (...) Ona działa psychologicznie, a psychologia wpływa na naszą fizjologię, więc stąd ten stres w naszym organizmie, który się kumuluje - mówiła ekspertka.

Z drugiej strony zimą jest to utulenie, ten dłuższy sen. Ta ciemność, która spowija właśnie nasze sypialnie, co może być też odczytywane bardzo właśnie tuląco, spokojnie. Przez to pewnie większość osób zadeklaruje, że woli zmianę zimową - powiedziała dr Małgorzata Osowiecka-Szczygieł.

Opracowanie: Natasza Pankratjew