Odwiedzający Austrię Włosi mają tak ogromny apetyt na grzyby, że nie są w stanie powstrzymać się przed - często nielegalnym - masowym wywożeniem ich do swego kraju. Coraz częściej mówi się o przestępczości zorganizowanej.
Austriacy nie przepadają za grzybami. Włosi owszem i to nawet bardzo. Dużo grzybów jedzą na przykład z makaronem. Kiedy więc w Austrii w restauracjach grzybów zaczęło brakować nawet dla nielicznych smakoszy, sprawą zajęli się najpierw przyrodnicy, a potem policja.
Przyłapano Włochów jak całymi workami wynosili grzyby z lasów. Według przepisów z Austrii można wynieść nie więcej jak dwa kilogramy grzybów. Przepisy jednak nie mówią: świeżych czy suszonych.
Włosi przywożą więc z sobą przenośne suszarnie i suszą prawdziwki w hotelu. Do czasu aż przepisy będą zmienione Włosi płacą surowe mandaty za... używanie suszarni w hotelu oraz za zbieranie grzybów przed godziną 7 rano, albo po 19 wieczorem - to jest w Austrii ustawowo zabronione.
Foto Archiwum RMF
15:30