Naszą planetę czeka kosmiczne spotkanie z obiektem, który może budzić respekt swoimi rozmiarami. Mowa o planetoidzie o tymczasowym oznaczeniu (2024 ON), która we wtorek zbliży się do Ziemi na dystans, który w skali Kosmosu można uznać za niewielki. Astronomowie uspokajają jednak, że nie ma powodów do niepokoju.

REKLAMA

Planetoida (2024 ON) przemknie obok nas we wtorek o godzinie 12:19 czasu polskiego, rozwijając prędkość około 32 tysięcy kilometrów na godzinę. Dystans dzielący nas od tego kosmicznego gościa to niemal jeden milion kilometrów, co jest około dwa i pół razy dalej niż znajduje się Księżyc. Dzięki takiej odległości możemy być spokojni o nasze bezpieczeństwo.

Obiekt ten wyróżnia się na tle innych planetoid, które codziennie mijają naszą planetę. Jego średnica szacowana jest na 210 do 470 metrów, co czyni go jednym z większych obiektów przechodzących w pobliżu Ziemi. Zwykle mijają nas ciała o znacznie mniejszych rozmiarach.

Center for Near Earth Object Studies (CNEOS) informuje, że w najbliższym roku nie spodziewamy się innego tak dużego obiektu, który zbliżyłby się do nas na podobną odległość. Choć 12 października obok Ziemi przeleci planetoida o podobnych rozmiarach, jej dystans od naszej planety wyniesie już 3,5 miliona kilometrów.

Planetoida (2024 ON) jest klasyfikowana jako obiekt bliski Ziemi (NEO) oraz potencjalnie niebezpieczna planetoida (PHA). Należy do grupy Apolla, czyli asteroid, które przecinają orbitę Ziemi, a nawet Wenus i Merkurego. Jej kolejne zbliżenia do Ziemi przewidziane są na lata 2035, 2052, 2063, 2072, 2109, 2111 i 2120, ale będą to już znacznie dalsze dystanse. Okres obiegu tego ciała dookoła Słońca wynosi 3,7 roku.