Ogień pochłania kolejne hektary lasów na zachodzie Stanów Zjednoczonych. Mimo, iż z żywiołem walczy ponad dwadzieścia tysięcy strażaków, wciąż nie udało się go opanować.
Ogień coraz częściej podchodzi na skraj domostw i autostrad. W niektórych miejscowościach już zarządzono ewakuację mieszkańców. Szacuje się, że łącznie na zachodzie USA płonie ponad dwieście tysięcy hektarów lasów. Walkę z płomieniami znacznie utrudnia pogoda - jest sucho, upalnie i wieje silny wiatr przenosząc płomienie w kolejne miejsca. Taka pogoda ma się niestety utrzymać przez kilka najbliższych dni. Żywioł spustoszył już ponad 150 tysięcy hektarów lasów, zarośli i pól.
22:50