Gazy cieplarniane, takie jak metan, czy dwutlenek węgla nie mają ostatnio najlepszej opinii. To właśnie emisję tych gazów uznaje się w opublikowanym właśnie raporcie komisji klimatycznej ONZ za główny powód obecnego ocieplenia klimatu. Najnowsze prace naukowe wskazują jednak, że te same gazy wcześniej w historii Ziemi bardzo się przydały.
To właśnie dzięki nim, głównie dwutlenkowi węgla, Ziemia nie stała się na wczesnym etapie swego rozwoju wielką śnieżną kulą. Słońce świeciło wtedy słabiej niż teraz. Gazy cieplarniane sprawiły, że Ziemia oddawała mniej ciepła niż pochłaniała i dzięki temu woda mogła pozostać na powierzchni w stanie ciekłym.
Teorię na ten temat sformułowano już wcześniej, teraz jednak dzięki pracy naukowców z University of Chicago oraz University of Colorado udało się ją potwierdzić. Dowody, opublikowane na łamach "Earth and Planetary Science Letters", znaleziono podczas badań bardzo starych skał w rejonie zatoki Hudsona w Kanadzie. Wskazują one, że blisko 3 miliardy 800 milionów lat temu zawartość dwutlenku węgla w atmosferze była zdecydowanie wyższa niż obecnie. Prawdopodobnie właśnie dzięki temu los Ziemi potoczył się inaczej niż choćby w przypadku Marsa.