Znowu przybyło konkurentów iPadowi. Na targach elektroniki IFA w Berlinie zadebiutowało kilka tego rodzaju urządzeń. Sony pokazał tablety P i S, a Samsung swojego Galaxy Tab 7.7. Ten ostatni zniknął z wystawy już po pierwszym dniu, jako ofiara wojny patentowej toczonej między Apple a Samsungiem. Tuż po wyroku sądu, koreański producent wycofał urządzenie z targów, ale nasz wysłannik do Berlina Paweł Świąder zdążył go przetestować.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Od razu widać, że Galaxy Tab 7.7 ma ekran mniejszy od iPada - dokładnie o 2 cale. Ale jego jakość całkowicie to rekompensuje. Tak jak w swoich smartfonach, Samsung zastosował tu technologię Super Amoled, która powoduje, że kolory są wyjątkowo żywe, a wyświetlany obraz szczegółowy i jasny. Urządzenie jest też wyjątkowo cienkie - ma niecałe 8 milimetrów grubości, a jego metalowa obudowa bardzo dobrze leży w dłoni.
Niestety nie wiadomo jeszcze, kiedy Galaxy Tab 7.7 trafi do sklepów. Na razie po jednym dniu zniknął z targów. To Apple, który walczy z Samsungiem o prawa do patentów, wygrał kolejną sprawę w sądzie. Tuż po tym Samsung zdecydował się wycofać Galaxy Taba z targów.