Portal Facebook, który wkrótce ma zadebiutować na giełdzie, poinformował, że za miliard dolarów kupi Instagram, czyli popularną aplikację fotograficzną do smartfonów. To największy nabytek tego Facebooka i największa transakcja w historii mediów społecznościowych.
Instagram sam jest mini serwisem społecznościowym działającym na urządzeniach mobilnych, takich jak smartfony, czy tablety. Aplikacja pozwala szybko robić zdjęcia i pokazywać je znajomym. Fotografie mają format kwadratu, dzięki czemu przypominają zdjęcia z polaroidów.
Główną atrakcją programu jest to, że na fotografie można nakładać jeden z kilkunastu filtrów, by wyglądały one jak zrobione w latach siedemdziesiątych. Aplikacja umożliwia też umieszczenie zdjęć na innych portalach społecznościowych. W skrócie można powiedzieć, że Instagram to taki obrazkowy Twitter.
Ta darmowa aplikacja została wprowadzona w październiku 2010 roku i początkowo była przeznaczona jedynie na iPhone'y. Jednak od zeszłego tygodnia działa także na telefonach wyposażonych w system Android.
Z Instagramu, która zatrudnia jedynie 10 pracowników, korzysta ponad 30 mln osób na całym świecie. Codziennie wrzucają one do internetu ponad 5 mln zdjęć.
To kamień milowy w historii Facebooka. Pierwszy raz kupujemy produkt, czy w zasadzie firmę, która ma tak wielu klientów - napisał twórca Facebooka Mark Zuckerberg. Nie planujemy często powtarzać tej operacji. W zasadzie to chyba nie zdarzy się już nigdy - dodaje szef portalu. Facebook, który przygotowuje się do wejścia na giełdę, zapłaci za aplikację swoimi akcjami. Transakcja ma zostać sfinalizowana do końca czerwca.
Facebook chce, żeby Instagram pozostał osobnym bytem. To więc odejście od dotychczasowej taktyki kupowania start-upów, przejmowania technologii i zamykania starej firmy. Instagram jest częścią większej społeczności niż tylko Facebookowej, to dla nas nowe doświadczenie - pisze Zuckerberg. Chcemy dominować na rynku także innych portali - dodaje.
Najciekawszy w tym wszystkim jest rozmach. Facebook płaci okrągły miliard za firmę, która powstała 551 dni temu i zatrudnia raptem 10 osób. Dla porównania, tyle samo wart jest mający 116 lat New York Times, a główny, choć analogowy rywal Instagramu, czyli legenda fotografii Kodak - jest bankrutem.
Tę transację najlepiej skomentować słowami samych internuatów - z Twittera.
@leydon: Zdaje się, że Zuckerberg źle zrozumiał hasło "kupić aplikację"
@ProfJeffJarvis: Moja prognoza: Do końca dekady Instagram spowoduje upadek 7 afrykańskich dyktatorów
@mkaigwa: Potęgą Facebooka są zdjęcia, a Instagram znalazł i uderzył w piętę achillesową FB
W Polsce największą popularnością cieszą się gry: Angry Birds, Cut the Rope i Skype ściągane na telefony z systemem Android oraz iPhone. Zdaniem ekspertów, w ubiegłym roku wartość tego rynku w Polsce wzrosła o 30 proc. i wciąż rośnie.
W internetowym sklepie Google Play oprócz muzyki, filmów i e-booków można kupić aplikacje przeznaczone na urządzenia działające pod kontrolą systemu Android (firma Android została kupiona przez Google w 2005 roku). W lutym 2012 r. w Google Play znajdowało się 450 tys. aplikacji, które pobrano ponad 10 miliardów razy. Tymczasem jeszcze w marcu 2009 r. tę liczbę szacowano na 2 tys. 300.
Wśród bezpłatnych aplikacji na Androida Polacy najczęściej ściągają Angry Birds. To gra stworzona w 2009 roku przez fińskie Rovio Mobile. Gracze używają procy, z której strzela się za pomocą ptaków w kierunku świń. Najnowsza wersja tej gry (Angry Birds Space), rozgrywająca się w kosmosie, ukazała się w marcu br. W promocję gry zaangażowała się nawet NASA (National Aeronautics and Space Administration), agencja rządu USA odpowiedzialna za program lotów kosmicznych. Aplikacja została ściągnięta ponad 10 mln razy.
Apple informuje z kolei, że w internetowym sklepie App Store znajduje się ponad 500 tys. aplikacji, które można ściągnąć na iPhone. Wśród najpopularniejszych płatnych aplikacji na pierwszym miejscu w Polsce jest Angry Birds Space. Kolejne miejsca zajmują: Infinity Blade (gra fantasy), Clear Vision 17+ (gra, w której wcielamy się w rolę zabójcy na zlecenie), JakDojade.pl (wyszukiwarka połączeń komunikacji miejskiej w największych polskich miastach) oraz Voice SMS: Speech to Text (umożliwia napisanie wiadomości SMS za pomocą mowy).