Po 14-dniowej misji w kosmosie, Discovery jest w bardzo dobrej formie - ocenili amerykańscy naukowcy. Naprawiane w kosmosie poszycie promu przetrwało podróż i wysokie temperatury przy wchodzeniu w atmosferę Ziemi w doskonałym stanie.
Technicy pracujący przy promie naliczyli 101 różnego rodzaju niewielkich uszkodzeń na kadłubie pojazdu. Tylko 20 z nich ma jednak średnicę przekraczającą 1 centymetr.
Załoga promu była wczoraj uroczyście przyjmowana w centrum kosmicznych na Florydzie, prom nadal pozostaje w lotniczej bazie Edwards w Kalifornii. Technicy przygotowują Discovery do przewiezienia na Florydę.
Przygotowania te potrwać mają co najmniej tydzień. Prom odbędzie podróż - mającą kosztować NASA milion dolarów - na specjalnie dostosowanym samolocie Boeing 747.