„Czerwona Polka” będzie przez najbliższy tydzień królować w Austrii. Mowa jest o przepięknej truskawce, uznanej za najdorodniejszy owoc cotygodniowego konkursu, organizowanego nad Dunajem.

REKLAMA

Jury konkursu ocenia przed wszystkim smak, ale także zapach i kształt truskawek. Nazwa owocu może być myląca – zwycięska truskawka nie pochodzi bowiem z Polski. „Czerwoną Polkę” wyhodował pewien plantator z Burgenlandu. Soczyste owoce nadają się nie tylko do jedzenia, ale także do podziwiania – są bowiem intensywnie czerwone i wyjątkowo kształtne.

Pozostaje jednak pytanie, skąd w nazwie owocu wzięła się Polka. Sąsiedzi plantatora przypuszczają, że może to mieć związek z pewną młodą Polką, która przez kilka sezonów przyjeżdżała, by pomagać przy zbiorach.