Poszukiwania boskiej cząstki, bozonu Higgsa, wciąż nie przynoszą rezultatów - takie informacje docierają z laboratorium CERN w Genewie, siedziby Wielkiego Zderzacza Hadronów. Na te najnowsze nieoficjalne doniesienia powołuje się tygodnik "New Scientist". Dementują one informacje, które pojawiły się w internecie w kwietniu i wywołały niemałe poruszenie.
Naukowcy, opracowujący dane z detektora ATLAS Wielkiego Zderzacza Hadronów mieli zauważyć tajemniczy pik, który mógł być śladem od dawna poszukiwanej cząstki Higgsa, za której sprawą cała materia ma masę. Niestety, analiza danych zebranych w innym detektorze Zderzacza - CMS, nie potwierdziła istnienia tamtego piku, o czym inna grupa naukowców, również nieoficjalnie zdecydowała się teraz poinformować.
Taki wysyp nieoficjalnych, nieopublikowanych danych to w świecie nauki zjawisko raczej nietypowe, tym razem potwierdza jednak gorące emocje towarzyszące tym badaniom. Można się spodziewać, że w najbliższych miesiącach cząstka Higgsa będzie się na papierze "pojawiać" i "znikać" jeszcze wielokrotnie.
Wielki Zderzacz Hadronów (LHC) zbudowano właśnie w nadziei zaobserwowania bozonu Higgsa, którego istnienie potwierdzałoby poprawność przewidywań Modelu Standardowego, teorii opisującej oddziaływania cząstek elementarnych.
Do tej pory bezskutecznie poszukiwał tej cząstki akcelerator Tevatron w amerykańskim laboratorium Fermilab. LHC może jednak uzyskać wielokrotnie większą energię zderzeń, stąd szanse zaobserwowania śladu "boskiej cząstki" powinny być znacznie większe. Fizycy nie wykluczają, że jeszcze większą rewolucję oznaczałoby nie znalezienie cząstki Higgsa. Mogłoby to oznaczać, że obecne teorie są błędne i trzeba sformułować nowe.
Kilka tygodni temu naukowcy z Fermilab opublikowali wyniki wskazujące na pojawienie się w detektorze Tevatronu tajemniczego piku, który może oznaczać odkrycie nowej siły w przyrodzie. Ich wyniki z całą pewnością nie pokazują jednak cząstki Higgsa o własnościach przewidywanych przez Model Standardowy. Co pokazały? Czy są prawdziwe? Na razie nie wiadomo.