W poniedziałek minister zdrowia Grzegorz Opala podpisze obwieszczenie w sprawie listy zagranicznych leków, których nie można było do tej pory sprowadzać, ponieważ nie było odpowiednich przepisów.
Właśnie z powodu braku tej listy mali pacjenci Kliniki Hematologii i Onkologii Dziecięcej we Wrocławiu mieli w tym tygodniu przerwę w leczeniu. Medykamenty dotarły do wrocławskiej kliniki dopiero w czwartek wieczorem. Wczoraj nieoczekiwanie do wrocławskiej kliniki przyjechał premier Jerzy Buzek. ”Chciałem wyjść zobaczyć was, bo było bardzo nerwowo tutaj - powiedział premier. Rodzice dziękowali premierowi za przybycie i życzyli sobie, żeby taka sytuacja nigdy już się nie powtórzyła. ”Żaden urzędnik państwowy zasłaniając się przepisami, nie może narażać życia i zdrowia pacjentów a szczególnie dzieci - powiedział premier.
”Przepraszam wszystkie matki, które przeżyły ogromny niepokój, tutaj we Wrocławiu wywołany tym zdarzeniempremier Jerzy Buzek
Również minister zdrowia Grzegorz Opala również przeprasza i tłumaczy, że procedury we wprowadzaniu przepisów musiały trwać tak długo. ”Jest mi bardzo przykro ja również przepraszam rodziców dzieci, którzy musieli przejść przez całe to napięcie związane z oczekiwaniem - powiedział Opala. Według szefowej wrocławskiej kliniki, profesor Aliny Chybickiej przerwa w podawaniu leków nie powinna spowodować pogorszenia zdrowia u dzieci. Obwieszczenie w sprawie listy zagranicznych leków ma obowiązywać do pierwszego kwietnia. Potem sprawa ta będzie regulowana ustawowo.
08:20