NASA ujawnia nowe dane obserwacyjne, dotyczące układu planetarnego wokół gwiazdy TRAPPIST-1. Od 22 lutego, kiedy ogłoszono odkrycie, że krąży tam prawdopodobnie aż 7 skalistych planet o rozmiarach Ziemi, to bezsprzecznie najgłośniejszy układ planetarny poza naszym, Słonecznym. Tym razem informacje pochodzą z kosmicznego teleskopu Keplera, który obserwował rejon TRAPPIST-1 od grudnia 2016 roku. NASA udostępniła je w wersji surowej, nieskalibrowanej, by zarówno profesjonaliści, jak i entuzjaści astronomii, mogli na ich podstawie doprecyzować dostępną wiedzę na temat tych planet.
Dotychczasowe informacje na temat układu TRAPPIST-1 pochodziły z teleskopu kosmicznego Spitzera i międzynarodowej sieci naziemnych teleskopów. Teleskop Keplera, obserwujący w ramach misji K2 chwilowe zmiany jasności tego chłodnego czerwonego karła, związane z przechodzeniem planet przed jego tarczą, powinien pomóc w doprecyzowaniu danych na temat 6 planet, a także ustaleniu masy i okresu obiegu siódmej z nich.
Naukowcy i entuzjaści astronomii na całym świecie chcą dowiedzieć się o tych podobnych do Ziemi światach jak najwięcej - mówi Geert Barentsen z Ames Research Center w Moffett Field w Kalifornii. Dostarczenie surowych danych z misji K2 jak najszybciej było naszym priorytetem. Chcieliśmy, by badacze mogli w oparciu o nie jak najlepiej zaplanować swoje własne programy obserwacyjne. Cieszymy się też, że dzięki temu opinia publiczna będzie mogła bliżej przyglądać się samemu procesowi dokonywania odkryć - dodaje.
Ujawnienie wstępnych danych już teraz, umożliwi planowanie astronomom, którzy w tym miesiącu muszą złożyć wnioski o czas obserwacyjny na następną zimę. Opracowywanie danych Keplera potrwa tymczasem co najmniej do maja, wtedy zostaną opublikowane.
Najlepszym dowodem na to, jak istotne jest planowanie obserwacji, jest fakt, że pierwotne plany badań teleskopu Keplera, przygotowane jeszcze w październiku 2015 roku, rejonu gwiazdy TRAPPIST-1 nie obejmowały. Dopiero po tym, jak w maju 2016 roku ogłoszono odkrycie tam trzech planet, podjęto decyzję o zmianie celu obserwacji. Ekipy NASA i Ball Aerospace przeprowadziły nowe obliczenia i napisały zestaw komend, który umożliwił zmianę misji teleskopu Keplera. Od października 2016 roku był on już w pełni gotowy, by się rejonowi TRAPPIST-1 dokładniej przyjrzeć. 74 dni obserwacji przyniosły dane, które powinny doprecyzować naszą wiedzę o oddziaływaniach znanej siódemki planet, a może i znaleźć kolejne. Po opracowaniu, te dane posłużą między innymi do przygotowania planu obserwacji, wysyłanego w przyszłym roku w kosmos teleskopu Jamesa Webba.