Brytyjska policja i miłośnicy sztuki poszukują rzeźby Henry’ego Moore’a, skradzionej sprzed siedziby fundacji tego znanego artysty. Wciąż brak jest jakichkolwiek tropów, choć złodziei zarejestrowały kamery telewizji przemysłowej.
Rzeźby Henry’ego Moore’a słyną z abstrakcyjnych kształtów, ciężaru i wartości. Z tego względu zrabowanie ich nie należy do najłatwiejszych zadań. Tym razem jednak się udało.
- Damy nagrodę każdemu, kto pomoże nam w odzyskaniu skradzionego dzieła - mówi szef Fundacji Henry’ego Moore’a. Dodaje, że wartość rzeźby jest dożo większa, niż brązu, z którego została zrobiona.
Nie można jednak wykluczyć, że złodzieje będą chcieli przetopić łup na złom. Za 2 tony brązu dostaną bowiem od 5 do 10 tysięcy dolarów. Jeżeli jednak rzeźba trafiłaby na oficjalną aukcję, jej cena mogłaby sięgnąć nawet 4 milionów dolarów.