Globalne ocieplenie i coraz wyższy poziom wód w morzach to ogólnoświatowy problem, który dotyczy również Bałtyku. Podczas tegorocznego sezonu letniego synoptycy wielokrotnie zaobserwowali temperaturę wody w Morzu Bałtyckim przekraczającą 20 st. C. Jakie mogą być tego konsekwencje?
Aktywnie działam w badaniach Bałtyku od ponad 40 lat. Od dłuższego czasu nasze morze nie było w tak dobrej kondycji, jeśli chodzi o jakość środowiska, ale mamy zupełnie nowy, duży problem - ogrzewanie się Bałtyku. Dzieje się to za szybko i powoduje nowy zestaw problemów. To powód do tego, żebyśmy zdali sobie sprawę, że nasze morze się zmienia i za chwilę będzie zupełnie inne niż to, które pamiętają nasi rodzice i dziadkowie - mówi w rozmowie z RMF MAXX, prof. Jan Marcin Węsławski, dyrektor Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.
Ocieplanie regionu Morza Bałtyckiego będziemy obserwować w ciągu kolejnych lat. W dłuższej perspektywie będzie to miało znaczący wpływ na życie codzienne i przyrodę.
Paradoksalnie to jedno z najmłodszych mórz na świecie. Jego historia to 11 tys. lat i przez ten czas Bałtyk przeszedł kilka faz związanych ze zmianami klimatu. To jest jednak najszybsza zmiana w dziejach. One nigdy nie zachodziły w ciągu dziesięcioleci, działo się to przez setki lat - dodaje prof. Węsławski.
Ocieplanie się Morza Bałtyckiego będzie oznaczać mniejsze zasolenie w zbiorniku, co wpłynie na żyjące tam organizmy. Wyższe temperatury są niekorzystne np. dla niektórych gatunków ryb, między innymi dorsza.
Bałtyk ogrzewa się szybciej niż reszta mórz, dlatego że jest płytki, również cała północna półkula Ziemi ogrzewa się dużo szybciej. Jest jedna bardzo poważna konsekwencja tego procesu - w ciepłej wodzie gorzej rozpuszczają się gazy, a przede wszystkim tlen. Bałtyk szybko zmierza do takiej sytuacji, jaka ma miejsce w przypadku Morza Czarnego - staje się dwuwarstwowy i cała ta warstwa przydenna będzie pozbawiona tlenu, nie będzie tam życia - mówi dyrektor Instytutu Oceanologii Polskiej Akademii Nauk w Sopocie.
Podczas minionego sezonu letniego synoptycy wielokrotnie zaobserwowali temperaturę wody w Bałtyku przekraczającą 20 st. C. W 1990 roku średnia temperatura morza wynosiła 7,7 st. C, a w 2023 roku już 9,5 st. C.
Morze Bałtyckie będzie za kilka, kilkanaście lat innym morzem. Musimy przyzwyczaić się do innych temperatur, do innych gatunków ryb. Tak się po prostu dzieje - podsumowuje prof. Węsławski.