Austriackim meteorologom udała się nie lada sztuka: od początku kwietnia ani raz nie udało im się przewidzieć pogody na weekend. Prognozy są coraz mniej dokładne, a winę za to meteorolodzy zrzucają na... komputery.
Jeszcze 10 lat temu synoptycy twierdzili, że szybkość obliczeniowa komputerów jest za mała. Teraz ten argument odpadł - komputery są 10-, 20-, 30-krotnie szybsze, a mimo to prognozy do luftu.
Meteorolodzy zmienili więc koncepcję - twierdzą, że komputery są w porządku, tylko brakuje dobrego oprogramowania. Urządzenia otrzymują poprawne dane do analizy, ale wyciągają z nich fałszywe wnioski.
Miniony weekend miał być w Austrii najpiękniejszy w tym roku – słoneczny, bezchmurny. Ale w całym kraju wiało i lało. Dlatego austriacka prasa proponuje, aby specom od pogody odebrać komputery, zostawić tylko termometry, wiatromierze, wodomierze. To wystarczało 20 lat temu i prognozy były wówczas znacznie lepsze.