Hinduscy naukowcy są bliscy skonstruowania prostego aparatu, wykrywającego gruźlicę. Badacze z New Dehli twierdzą, że "elektroniczny nos", wyglądający jak alkomat, pozwoli szybko wykrywać markery gruźlicy w wydychanym powietrzu. Ich zdaniem wprowadzenie aparatu mogłoby w krajach rozwijających się uratować rocznie życie około 400 tysięcy osób.
Naukowcy z International Centre for Genetic Engineering and Biotechnology w New Delhi, współpracujący z kalifornijską firmą Next Dimension Technologies, zapowiadają skierowanie aparatu do testów klinicznych już za dwa lata. "E-nos" miałby zastąpić dotychczasowe drogie i czasochłonne badania laboratoryjne, jego koszt nie przekraczałby 20-30 dolarów.
W Indiach codziennie umiera na gruźlicę około 1000 osób. Każdy, kto nie ma świadomości, że jest chory, w ciągu roku zaraża średnio od 10 do 15 kolejnych osób. Powszechne zastosowanie prostych aparatów diagnostycznych może radykalnie zmienić tę sytuację.
Nie wyklucza się też, że w przyszłości będzie możliwa konstrukcja podobnych aparatów, wykrywających w oddechu markery innych chorób, w tym zapalenia płuc, czy nowotworów.