Alpejskim lodowcom grozi zagłada - alarmują glacjolodzy. Jeśli w tym stuleciu będzie jeszcze dziesięć tak gorących lat, jak minione, lodowce znikną bez śladu - stwierdzają zgodnie naukowcy z Austrii, Szwajcarii, Francji i Włoch.
Mierzenie lodowców w Alpach trwa od 150 lat. W tym czasie straciły połowę swej objętości.
Natomiast tylko w tym roku skurczyły się średnio o 3 m, a objętościowo "schudły" o 10 procent. Rachunek jest więc prosty – jeszcze 10 takich lat, jak to ostatnie i lodowce znikną.
Tegoroczne lato w Alpach było najbardziej upalne od 250 lat, w dodatku wiatry znad Sahary przyniosły więcej niż zazwyczaj ciemnego piasku, który osadzając się na lodowcach powoduje, że wchłaniają one więcej ciepła słonecznego.
Glacjolodzy twierdzą, że lodowce są zagrożone, o ile kolejne zimy nie będą wyjątkowo mroźne. Na to jednak się nie zanosi...
11:10