Alkoholizm - obok zaburzeń psychicznych i bezsenności - jest trzecią chorobą narodową Austriaków. Wynika to z raportu przygotowanego w związku z rozpoczynającym się na początku przyszłego miesiąca Międzynarodowym Kongresem na temat Zagrożeń Społecznych.
Spośród 6, 5 miliona dorosłych Austriaków po kieliszek sięga regularnie milion dwieście tysięcy. Nie licząc młodzieży, ani dzieci, które zaczynają tu pić wino już w szkole podstawowej. Ponad 8 tysięcy osób umiera w Austrii rokrocznie na skutek przedawkowania alkoholu. Wielu ludzi w Alpach i nad Dunajem sięga po alkohol dla zdrowia. Rozpowszechnione są tutaj bowiem opinie, że wino leczy układ trawienny, piwo - nerki, a silniejsze alkohole, zwłaszcza winiaki i koniaki, są dobre na serce. Jest to piramidalna bzdura - podkreślają autorzy raportu. Nawet najmniejsza ilość alkoholu szkodzi, a stan upojenia alkoholowego to za każdym razem szok dla organizmu. Osoby pijące regularnie żyją o 15 - 17 lat krócej od niepijących Austriaków. Posłuchaj relacji korespondenta radia RMF FM Tadeusza Wojciechowskiego:
03:30