60 tysięcy złotych zadośćuczynienia wraz z odsetkami przyznał Sąd Apelacyjny w Białymstoku małżeństwu z Łomży, któremu szpital odmówił przeprowadzenia badań prenatalnych. Dziecko urodziło się z wadą genetyczną.
Sąd uznał jednocześnie, że kobieta nie ma prawa do odszkodowania za utratę zdrowia, bo nie zostały przedstawione żadne dowody w tej sprawie. Nie było możliwości zdiagnozowania choroby genetycznej na tyle wczesnym etapie ciąży powódki, że płód nie nabyłby zdolności do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej - argumentował sąd.
Odmówił także rodzicom dziecka prawa do renty, bo tę - jego zdaniem - powinna otrzymywać ich chora córka. Poszkodowane małżeństwo domagało się w sumie ponad półtora miliona złotych.
Barbara W., której pierwsze dziecko urodziło się z wadą genetyczną, domagała się badań prenatalnych, gdy okazało się, że znów jest w ciąży. Lekarze w Łomży odmówili. Drugie dziecko urodziło się tą samą wadą.
Wyrok nie jest prawomocny, stroną przysługuje prawo wystąpienia o jego kasację.