W Wielkiej Brytanii odkryto największe ślady dinozaura w tym kraju. Odciski widoczne są na długości 150 metrów. Zostawiły je na wapiennym dnie kamieniołomu dwa dinozaury: olbrzymi, roślinożerny zauropod i mniejszy od niego drapieżny megalozaur. Teraz natrafił na nie przypadkiem operator koparki.

Odkrycia dokonano w hrabstwie Oxfordshire.

Ślady zauważył pracownik kamieniołomu obsługujący koparkę - był zaskoczony regularnie pojawiającymi się otworami w ziemi.

166 milionów lat temu miejsce to było błotnistą laguną. Na podstawie tych śladów możemy wnioskować, w jaki sposób te zwierzęta się poruszały i jak szybko. Wzbogacają one także naszą wiedzę na temat środowiska, w którym żyły dinozaury - mówi profesor Richard Butler z uniwersytetu w Birmingham.

Zauropody były gigantycznymi dinozaurami. Osiągały długość nawet 18 metrów. Często poruszały się w towarzystwie znacznie mniejszych, niezagrażających im mięsożernych dinozaurów, które kroczyły na tylnych nogach w poszukiwaniu pożywienia.

Uczeni, którzy udokumentowali pozostawione w kamieniołomach ślady, nie wiedzą, co sprawiło, że zachowały się one w tak doskonałym stanie. Prawdopodobnie wypełnione zostały mineralnym osadem naniesionym przez sztorm, co przyczyniło się do ich przetrwania.

Przy pracach wykopaliskowych uczestniczyło ponad stu naukowców i ochotników. Wykonano ponad 20 tys. fotografii, z których powstaną trójwymiarowe modele odcisków.

W przyszłym tygodniu telewizja BBC wyemituje film poświęcony temu znalezisku.


Opracowanie: