Wczoraj w leśnictwie Kolonia (Nadleśnictwo Oleszyce) przeszła nawałnica. Podczas burzy spadł grad. Kule lodu były wielkości piłek do tenisa. W wyniku opadów dwa bociany zostały ranne. Jeden, mimo, że miał rozbitą głowę, został uratowany przez leśników. Drugiego rannego ptaka nie udało się uratować.
Rano rannego bociana pod gniazdem znalazła Marta Szmul-Pukacz podleśniczy leśnictwa Stare Sioło.
Dzięki szybkiej interwencji nadleśniczego Stanisław Zagrobelny ptak został odwiedzony do lecznicy w Przemyślu.
W sąsiednim gnieździe został ranny drugi bocian. Jego niestety nie udało się uratować.