Wybitny amerykański reżyser filmowy i teatralny Elia Kazan nie żyje. Zmarł w niedzielę w swoim domu na Manhattanie. Miał 94 lata. Był reżyserem, scenarzystą i pisarzem. Trzykrotnie nagrodzony Oskarem.
Był z pochodzenia Turkiem. W latach 30. zatrudnił się na Broadwayu. Szybko zdobył tam uznanie dzięki doskonałej reżyserii takich spektakli jak: "Tramwaj zwany pożądaniem", "Śmierć komiwojażera", czy "Kotka na gorącym blaszanym dachu".
W latach 50. i 60. stworzył swoje najsłynniejsze filmy: "Tramwaj zwany pożądaniem", " Na wschód od Edenu" i "Układ". Kiedy mówię Ela Kazan, myślę o człowieku który, jak nikt inny nauczył mnie, jak robić filmy. Myślę o kimś, kogo kocham i kogo szanuję - mówił o zmarłym reżyserze inny znany amerykański aktor i reżyser Warren Beatty.
W 1952 r. Kazan złożył zeznania przed Komisją ds. Działalności Antyamerykańskiej i wyjawił nazwiska 8 osób, które podobnie jak on w latach 30. należały do partii komunistycznej (w swoich pamiętnikach napisal później, że rozczarował się do kumunizmu).
Od tamtej pory Hollywood odwróciło się od niego. Gdy Kazan odbierał honorowego Oscara za całokształt twórczości w 1999 roku, wielu z obecnych na sali aktorów nie wstało z miejsc, wyrażając w ten sposób swoją dezaprobatę.
Dzisiejsza prasa w USA podkreśla, że Kazan był reżyserem, który jak mało kto potrafił wydobyć z aktorów emocje. Wielu z nich – np. Marlonowi Brando czy Jamesowi Deanowi – otworzył drogę do sławy. Wielu pomógł też stworzyć najlepsze kreacje w ich życiu, w filmie czy w teatrze.
10:10