Sprzeczne informacje w sprawie Nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego. TVN24 podał, że Polska Agencja Prasowa nie przyzna w tym roku wyróżnienia. Doniesieniom zaprzecza w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes PAP.

REKLAMA

Nagroda im. Kapuścińskiego jest przeznaczona dla najbardziej rzetelnych, obiektywnych i dociekliwych reportaży. Ustanowiono ją 4 lata temu. Wyróżnienie przyznawała kapituła, w której zasiadała m.in. wdowa po słynnym reportażyście.

Dowiedziałam się w jakiejś takiej luźnej rozmowie z dwóch źródeł niezależnych od siebie i oboje powiedzieli to samo, że nowy prezes (PAP - przyp. red.) wypowiedział się, że w tym roku nagrody nie będzie, ale nie tłumacząc czy będzie na przyszłość, ani też dlaczego nie będzie. (...) Co prawda użył takiego krzywdzącego określenia "Kapuściński komuch, nie będziemy robić jego nagrody - brzmi wypowiedź Alicji Kapuścińskiej, którą czytamy na portalu tvn24.pl.

Tymczasem w rozmowie z "Rzeczpospolitą" prezes PAP zaprzeczył informacji o likwidacji nagrody. Stwierdził, że zarząd Polskiej Agencji Prasowej w ogóle nie zajmował się tą sprawą oraz że będzie się domagał sprostowania od mediów rozpowszechniających tę plotkę.

Ryszard Kapuściński zmarł w styczniu 2007 r. w wieku 74 lat. Był podróżnikiem, reporterem, pisarzem, w latach 1958-1972 dziennikarzem i korespondentem Polskiej Agencji Prasowej. Mówiono o nim jako o kandydacie do literackiej Nagrody Nobla. Dzięki wyprawom do Etiopii i Iranu powstały książki, które przyniosły mu międzynarodową sławę - "Cesarz" (1978) i "Szachinszach".

We wczesnej młodości Kapuściński był zafascynowany nową, socjalistyczną rzeczywistością. Jak jednak czytamy w książce "Hombre Kapuściński" Mirosława Ikonowicza: To zaangażowanie ideowe Ryśka nie było łatwe, deklaratywne. (...) Autentycznie i praktycznie poświęcał się urzeczywistnianiu swych idei. O ile już po kilku latach entuzjazm Kapuścińskiego dla PRL-u wyczerpał się, to do końca życia pozostał "po stronie ubogich".

(mal)