W Londynie trwa światowa premiera pierwszej filmowej części trylogii J. R. R. Tolkiena – „Władca Pierścieni”. Reżyserem obrazu jest Peter Jackson. Film ten jest jednym z najbardziej oczekiwanych dzieł jakie trafią jeszcze w tym roku na ekrany kin.

REKLAMA

Pierwsza część „Władcy Pierścieni” już przed premierą miała znakomite recenzje. Bajkowa atmosfera filmu nakręconego w nowozelandzkiej scenerii znakomicie oddaje przesłanie literackiego pierwowzoru. Żyjący w Wielkiej Brytanii syn J. R. R. Tolkiena nie podziela jednak w pełni tego werdyktu. Jego zdaniem trylogia po prostu nie nadaje się do ekranizacji. Biograf Tolkiena powiedział wprost – jeśli autor znalazłby się dziś na widowni, z pewnością wyszedłby z kina. Tolkien zmarł w 1971 roku. Przez całe swoje życie nie znosił wszystkiego co było związane z Hollywood, a pierwsza część trylogii jest filmem jak najbardziej hollywoodzkim. Pełno w nim przedziwnych stworów, batalistycznej fantastyki i znanych gwiazd. Producenci filmu nie muszą specjalnie zabiegać o widzów, bowiem każdy fan Tolkiena już zaopatrzył się w bilet. Największym przeciwnikiem z jakim pierwsza część „Władcy Pierścieni” będzie musiała stoczyć walkę jest „Harry Potter”. Wszystkie trzy części trylogii zostały już nakręcone i będą dozowane widzom według receptury Holywood – raz na rok. Polska premiera „Władcy Pierścieni” odbędzie się 15 lutego.

23:30