W listopadzie ruszą zdjęcia do nowego filmu Romana Polańskiego. Będzie to ekranizacja powieści Delphine de Vigane "Prawdziwa historia" - podaje "Variety". Pierwszy klaps padnie w Paryżu.

REKLAMA

Polski wydawca książki, Sonia Draga, tak przedstawia zarys fabuły "Prawdziwej historii": "To opowieść o pisarce bardzo przypominającej autorkę. Ona także napisała książkę, która stała się bestsellerem, a w której odmalowała portret swej matki samobójczyni, z osobowością typu borderline. Po sukcesie następują spotkania z czytelnikami, po których pisarka czuje się całkowicie wyczerpana. W dodatku zaczyna otrzymywać anonimy, oskarżające ją, że zdobyła rozgłos dzięki śmierci matki i szkalowaniu rodziny. Pewnego dnia spotyka L., kobietę w swoim wieku. Między rówieśniczkami rodzi się przyjaźń. Delphine zwierza się L., która rozumie ją jak nikt inny. L. wprowadza się do Delphine, opiekuje się nią i wszystkim zajmuje. Odpowiada nawet na adresowane do niej maile. Jak daleko posunie się L.? Zjawiła się po to, by zapełnić pustkę czy siać spustoszenie? Vigan ukazuje po mistrzowsku toksyczną relację między obiema kobietami, polegającą na stopniowym przejmowaniu kontroli jednej nad drugą".

"Variety" podaje, że główne role w filmie Romana Polańskiego zagrają: jego żona Emmanuelle Seigner i Eva Green. Wg informacji Stowarzyszenia Filmowców Polskich, muzykę ma napisać współpracujący z twórcą "Pianisty" od kilku lat - m.in. przy "Autorze widmo" i "Wenus w futrze" - Alexandre Desplat. Na razie nie ma informacji o planowanej dacie premiery filmu.

Wszystko wskazuje na to, że realizacja filmu "Sprawa Dreyfusa", do której od paru lat przymierzał się Roman Polański, zostanie znacząco przesunięta w czasie, a według niektórych doniesień medialnych może do niej w ogóle nie dojść - czytamy na stronie Stowarzyszenia Filmowców Polskich.

(mn)