To aktywność dla Ciebie! Możesz narzekać na słabe ręce, możesz mieć nadwagę, możesz drżeć o swoje dziecko, ale na ściance nic nie jest przeszkodą.
We wspinaniu, jak w bieganiu po górach, ręce odgrywają ważną rolę, ale najważniejsze są nogi. Co więcej - na ściance słabe ręce z każdym wejściem stają się silniejsze i to doskonały sposób na ich wzmocnienie. Dzieje się tak ponieważ ciężar ciała utrzymujesz na nogach, a rękoma sobie pomagasz i używasz głównie jako punktu dodatkowego podparcia.
O wspinaniu po ściance mówi się, że to sport dla anorektyków, ale osoby ważące więcej niż średnia tabelkowa radzą sobie równie dobrze. I znów - jeśli Twoja nadwaga wynika nie tyle z budowy ciała, ile bardziej z posiadania zbędnych kilogramów, to możesz je stracić przy regularnym wspinaniu.
Dzieci we wspinaczce czują się świetnie i są bezpieczne. Na poznańskiej ściance Climbing Spot w zajęciach pod okiem instruktora uczestniczą już 7-latki. O zabezpieczeniach przeczytasz poniżej, ale dzieci szybciej uczą się panowania nad swoim ciałem i szybciej osiągają najwyższe wysokości na danej ściance.
Chodzenie po ściance ma dwa podstawowe warianty. W pierwszym, bardziej popularnym za sprawą m.in. seriali telewizyjnych, potrzebna jest uprząż i lina. Wtedy po ściance wchodzi się w asekuracji właśnie liny, którą podciąga się wraz z uzyskiwaniem wysokości, zabezpieczając w ten sposób przed upadkiem.
Druga wersja to bulderownia (boulderownia). Tu zabezpieczeniem są bardzo grube materace leżące pod ścianką oraz stojący na materacach współwspinacze.
Do wchodzenie na ściankę najlepiej pasuje Twój ulubiony strój sportowy. Zwykłe wygodne ubranie - najlepiej krótki rękaw i krótkie spodnie - pozwolą Ci swobodnie zacząć naukę wspinaczki i pokonywać wysokość do takiego poziomu, do jakiego jesteś gotowa/y.
Specjalistyczny element ściankowej garderoby to jedynie buty. Można wchodzić we własnym obuwiu - halówkach czy tenisówkach - ale bezpieczniejsze i skuteczniejsze są buty stricte do wspinaczki. Ich wypożyczenie jest możliwe na każdej ściance i kosztuje kilka złotych.
Do wspinania z liną potrzebujesz uprzęży i liny. Do obu wariantów wspinaczki przydaje się magnezja. To biały proszek sprawiający, że ręce się nie ślizgają. Wytrawni wspinacze mówią, że daje też psychiczną pewność na wysokości - sięganie do woreczka, który zawiesza się z tyłu na wysokości pasa, dodaje wiary, że można iść dalej.
Jeśli przyjdziesz w sportowym ubraniu na ściankę - resztę znajdziesz na miejscu:
Wejście (często nieograniczone czasowo): 10-18 zł bulderownia, 14-29 zł ściana z liną; tańszą wersją są karnety
Para butów do wspinaczki: 7-10 zł
Uprząż: 0-4 zł
Przyrząd do asekuracji: 0-3 zł
Lina: 0-5 zł
Magnezja: 2-6 zł woreczek
Może masz talent i wrodzoną inteligencje ruchową. Warto jednak, w trakcie przynajmniej pierwszej wizyty, skorzystać z wiedzy i rad instruktora. Podpowie jak postawić nogę, jak łapać wystające elementy, jak wybierać trasę, jak szukać oznaczeń wśród kolorowych punktów zahaczenia na ściance.
Lepiej częściej i krócej niż rzadko za to długo. Na początek, żeby opanować wspinaczkę i nie stracić panowania nad swoim organizmem, warto pojawić się na ściance 2-3 razy w tygodniu. Wizyta powinna trwać około godziny. Ważne żeby się nie przeforsować, bo można przesadzić i stracić zapał do sportu.
Wspinaczka to nie tylko przyjemność. W czasie zmagania się z nachyleniem ścianki i z samym sobą jedni odreagowują stres, innym wydziela się adrenalina rosnąc wraz z wysokością.
Odpoczywa nie tylko psychika - ścianka to jedno z najlepszych ćwiczeń korekcyjnych. Napięcie stopy i jej wygięcie sprawiają, że w czasie wspinaczki walczy się z płaskostopiem. Na ściance zyskuje więc ciało i dusza.
Do tego to (dla doświadczonych przede wszystkim) świetny trening jesienno-zimowy przed wypadem w prawdziwe skałki. Tam też można używać liny i uprzęży bądź jedynie materaca. Za pół roku, gdy wróci aura sprzyjająca zewnętrznym aktywnościom - będziesz gotowy lub przygotowana!
Jeśli jeszcze masz wątpliwości idź pod ściankę i porozmawiaj z instruktorem i tymi, którzy się wspinają. Poczujesz się jak wśród dobrych znajomych, bo wspinacze są wyjątkowo serdeczną społecznością.