Popularny zespół pop-rockowy po kilku latach wraca z trzecią płytą. Na krążku pod tytułem „Zakochaj się we mnie" znalazło się dwanaście piosenek będących efektem wspólnych przeżyć i doświadczeń dojrzałych, lecz wciąż pogodnych i beztroskich facetów w garniturach. To rezultat kilkumiesięcznej pracy w studiu i… na łonie natury.
Wszystkie utwory na trzeciej płycie zespołu łączy jeden wspólny mianownik: Miłość. Uczucie, które rozgrzewa i wywołuje dreszcze u każdego, kto je przeżywa, ujęte jest jednak na wiele różnych sposobów. Dokładnie tak jak to z tą miłością jest.
Wsłuchując się w piosenki, można więc przeżywać euforię, rozstanie, gasnącą namiętność czy dojrzałą miłość, w której brakuje nagłych doznań, lecz pozostaje coś o wiele bardziej wartościowego.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Przebojowym napojem zespołu „Poparzeni Kawą Trzy” jak widać na okładce jest właśnie kawa. Wszystkie walory smaku kawy odnoszą się w pełni do muzyki zespołu, który każdą swoją piosenką wypuszczaną w świat potrafi zawładnąć wyobraźnią wszystkich bez względu na pesel i znak zodiaku.
Romantyczne, zawadiackie, niepoprawne i uwodzicielskie utwory zgromadzone na tej płycie są podsumowaniem kilkunastu lat włóczenia się po kraju w poszukiwaniu szczęśliwego numeru, który pozwoli otworzyć serca słuchaczy.
Zespół, składający się ze szlachetnie pogodnych kolesi potrafi to robić jak nikt inny pod tą szerokością geograficzną. Łączy ich pasja i „bromans” czyli braterska, męska przyjaźń oparta na wspólnych przeżyciach spod znaku śledzia, kapsla i… kawy. Słuchacze, uczestnicząc w ich podróży mogą przeżyć cały wachlarz doznań, którego próżno szukać w najbardziej intelektualnie rozwiniętych mediach. Dlatego warto dołączyć do wycieczki podążającej śladami tego co gra w duszy Poparzonym i co niesie na język ślina Bryndala.
Słuchajcie tego, mając w myślach przesłanie będące refrenem jednej z piosenek:
Nim nadejdzie koniec,
Nim nadejdzie kres
Dać się zmysłom ponieść
Zabić w sobie stres