„Chłopiec na galopującym koniu” Adama Guzińskiego to drugi z polskich obrazów, reprezentujących nasz kraj na festiwalu filmowym w Cannes. Festiwalowej publiczności zostanie zaprezentowany wieczorem.
„Chłopiec…” to historia przeżywającego kryzys twórczy pisarza, który coraz bardziej oddala się od swojej rodziny. Obraz jest drugim z polskich filmów, prezentowanych na festiwalu. Dwa dni temu ciepło przyjęte zostało dzieło Sławomira Fabickiego „Z odzysku”. Oba filmy walczą o prestiżową „Złotą Kamerę” – nagrodę przyznawaną najlepszym reżyserom-debiutantom.
Film Guzińskiego pokazywany jest poza konkursem i nie może się ubiegać o nagrody głównego konkursu. Ma jednak szansę na prestiżową „Złotą Kamerę”, która przyznawana jest w Cannes najciekawszym dziełom debiutujących reżyserów.
Festiwal w Cannes kończy się jutro – jutro też odbędzie się gala, na której wręczone zostaną nagrody, w tym Złota Palma. Przypomnijmy, w ubiegłym roku trofeum powędrowało w ręce braci Dardenne za film „Dziecko”.