Półnagie modelki, polityczna symbolika, cytaty z wypowiedzi prezydenta - tak rosyjscy artyści ostrzegają przed nadchodzącą dyktaturą. W Moskwie otwarto nietypową wystawę prezentującą sztukę Rosji pod rządami Władimira Putina.
Eksponatami są m.in. niekompletnie ubrane modelki, symbolizujące media, wielkie korporacje, a także organizacje pozarządowe. Kobieta uosabiająca te stowarzyszenia nosi na plecach napis „Oni wszyscy są szpiegami”. To słowa prezydenta, który podczas jednego z przemówień stwierdził, że w organizacjach pozarządowych kryją się ludzie o wątpliwej reputacji politycznej i szemrani przedsiębiorcy.
Akcenty erotyczne mają pomóc skupić uwagę publiczności na kwestiach wolności słowa. A wydaje się nam, że w Rosji jest z tym coraz gorzej i gorzej - uważa Kirył Ganin, jeden z organizatorów wystawy. W opinii artystów, Rosji grozi dyktatura podobna do faszystowskiej. Innego zdania są zwyczajni obywatele – Władimir Putin niezmiennie cieszy wysokim poparciem społeczeństwa.