W Hollywood przygotowania do 95. ceremonii wręczenia Oscarów. Do Fabryki Snów zjeżdżają gwiazdy światowego kina na oscarową ceremonię, która odbędzie się w nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego. W Kalifornii jest już Jerzy Skolimowski, którego film "IO" nominowany jest do Oscara w kategorii najlepszy film międzynarodowy. W rozmowie z korespondentem RMF FM Pawłem Żuchowskim przyznał jednak, że nie liczy na statuetkę.
Oscarowe skandale, wpadki i wzruszenia. Tego nie da się zapomnieć!
Niestety Oscara nie będzie - powiedział Jerzy Skolimowski w rozmowie z korespondentem RMF FM Pawłem Żuchowskim. Skąd ta pewność? Zderzyliśmy się z potęgą, jednym z filmów jest film Netfliksa, który ma tak gigantyczne wsparcie finansowe i presję, którą widać na każdym kroku (...), że trudno jest walczyć z kimś takim. To jest jak w boksie, Netflix to jest waga, ciężka a my jesteśmy - nie wiem - wagą kogucią, piórkową? - dodał reżyser "IO".
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Mamy nominację, co jest oczywiście ogromnym sukcesem, ale jak mówię: mamy nominację w wadze koguciej - żartował Jerzy Skolimowski.
Największym konkurentem "IO" jest film "Na zachodnie bez zmian". Obraz Edwarda Bergera uważany jest za faworyta w kategorii "najlepszy pełnometrażowy film międzynarodowy". Niejednokrotnie decyzje członków amerykańskiej akademii filmowej były inne niż wcześniejsze przewidywania.
Musiałby się zdarzyć cud, musieliby się pomylić, zliczając głosy - podsumował Skolimowski.
"IO" Jerzego Skolimowskiego to historia osiołka, który po odebraniu go z cyrku przechodzi z rąk do rąk. Wcieliło się w niego 6 zwierząt.
"Podróż, w jaką zabiera nas Skolimowski, wiedzie przez całą Europę: od cyrku przez stadiony i parkingi dla tirów, po pałace. Od głupoty, przez przemoc, po przebłyski dobra i solidarności. Ten portret zbiorowy, który jednak nie traci z oczu pojedynczej mrówki, łączy realistyczne i wizjonerskie, przyziemne i metafizyczne, krytyczne i empatyczne. Swoim rozmachem przypomina najwspanialsze obrazy Hieronima Boscha i Pietera Bruegla" - podkreśla dystrybutor obrazu - Gutek Film.
W obsadzie "IO" są m.in. Sandra Drzymalska, Lorenzo Zurzolo, Mateusz Kościukiewicz, Tomasz Organek i Isabelle Huppert. Za zdjęcia odpowiada Michał Dymek, a za muzykę - Paweł Mykietyn.
Do tej pory tylko jeden polski film zdobył statuetkę w kategorii, w której nominowany jest "IO". Była to "Ida" Pawła Pawlikowskiego (wtedy jeszcze kategoria nazywała się "najlepszy pełnometrażowy film nieanglojęzyczny").
Przed Dolby Theatre jest już rozwinięty dywan. Został przykryty folią, by w czasie przygotowań nie został zabrudzony.
Organizatorom sen z powiek spędza pogoda, bo w gorącej zazwyczaj Kalifornii może w najbliższych dniach padać deszcz.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Nad dywanem w kolorze szampana ustawiono namiot, by chronił gwiazdy w razie, gdyby padał deszcz. Warto właśnie zwrócić uwagę na kolor dywanu, w tym roku zrezygnowano z czerwieni. Po raz pierwszy od ponad 60 lat.
95. rozdanie Oscarów poprowadzi - po raz trzeci w swojej karierze - Jimmy Kimmel. W części upamiętniającej zmarłe od czasu ostatniej ceremonii gwiazdy kina zaśpiewa Lenny Kravitz.
Na liście gwiazd, które będą wręczać statuetki, znaleźli się w tym roku m.in. Eva Longoria, Glenn Close, Emily Blunt, Halle Berry, Jennifer Connelly, Ariana DeBose, Andie MacDowell, Elizabeth Olsen, Riz Ahmed, Harrison Ford, Troy Kotsur, Dwayne Johnson, Samuel L. Jackson i Michael B. Jordan.
Wśród muzycznych gwiazd, które zaprezentują się na gali, jest m.in. Rihanna. Wykona nominowaną do Oscara piosenkę "Lift Me Up" z filmu "Czarna pantera: Wakanda w moim sercu". Artystka jest współautorką muzyki do tego utworu. Rihanna po raz pierwszy w karierze zdobyła oscarową nominację.
Oscarową tradycją jest bal gubernatora - przyjęcie dla uczestniczących w gali gwiazd, organizowane przez Amerykańską Akademię Sztuki i Wiedzy Filmowej. Jego tegoroczna odsłona będzie już 64. w historii Oscarów.
Za menu kolejny raz odpowiada szef kuchni Wolfgang Puck. Dla gwiazd gotować będzie 120 kucharzy. Wykorzystają m.in. 2 tysiące jajek, ponad 180 kg wędzonego łososia, 45 kg ananasa, ok. 20 litrów hummusu i 90 kg grzybów shitake.
Gwiazdom serwowane będą specjalne drinki - m.in. "Reżyserskie martini" i "Margarita - czas na show".