Jeszcze tylko dziś w Łodzi można wrzucać do puszek pieniądze na promocję filmu „Edi” w Stanach Zjednoczonych. Film będzie tam walczył o Oscara dla obrazu nieanglojęzycznego.

REKLAMA

Ministerstwo Kultury przeznaczyło na promocje 36 tysięcy złotych, 60 tysięcy dołożył producent filmu Piotr Dzięcioł, ale to wciąż za mało. Dlatego skarbonki stanęły między innymi w łódzkich kinach.

Wybrała się tam reporterka RMF Daria Grunt, gdzie rozmawiała z Wojciechem Kucińskim - szefem łódzkiego kina „Bałtyk”. Posłuchaj:

18:30